Kartka z kalendarza - październik 2016

Podobno w tym roku październik ma być wyjątkowy. Ma mieć 5 sobót, 5 niedziel, 5 poniedziałków, a co najlepsze - nigdy w naszym życiu już taka kombinacja się nie trafi! Zdarza się to raz na 823 lata (edit: co oczywiście okazało się internetową bzdurą!!) Ile w ty prawdy to nie wiem i wcale nie zamierzam dociekać, ale jeśli będzie tak słonecznie jak dziś, to dla mnie może mieć nawet więcej sobót i niedziel :)

W zeszłym miesiącu mój komputer odmówił posłuszeństwa, zrzucił całą pamięć fizyczną, pofisowały mi programy graficzne i nic nie mogłam zapisywać do jpg. W tym miesiącu po ciężkiej walce, udało mi się stworzyć dla Was październikową kartkę z kalendarza. Miłego pobierania i planowania!




Doskonała rada na dziś - odtłuszczanie

Jeśli masz w domu miejsca, w których osadził się trudny do usunięcia tłuszcz - np. okap kuchenny, szafki, gałki w kuchence gazowej, to mam dla Ciebie super produkt, którym w mgnieniu oka usuniesz ten tłuszcz.

Jest to zwykły cleaner do paznokci! Tak! To przecież odtłuszczacz! Większość z nas próbowała robić na własną rękę paznokcie żelowe lub hybrydy i musiała kupić cleaner do odtłuszczania płytki. Kosztuje niewiele, a czyści lepiej niż niejeden środek specjalnie do tego przeznaczony. Wystarczy nalać odrobinkę na ściereczkę i wytrzeć. Potem przetrzeć wilgotną szmatką i tadam! wszystko lśni :) a po tłuszczu zostaje jedynie wspomnienie.


Dajcie znać czy ktoś spróbował cleanera do czyszczenia w kuchni!

Najwięcej witaminy mają polskie dziewczny

...i to jest prawda, to jest fakt.

Ale co zrobić, gdy nagle nasza skóra zaczyna szarzeć, pojawiają się na niej zaskórniki, plamy i przebarwienia? Na naszym rynku jest mnóstwo kosmetyków, ale ja ciągle szukam czegoś innego, nowego i innowacyjnego. Moja cera jest bardzo trudna w utrzymaniu. Nie dość, że należy już do cer dojrzałych, to na dodatek jest sucha, wrażliwa, a w miejscu T mieszana. Ciężko znaleźć idealny kosmetyk. Gdy ją nawilżam, to po kilku dniach czuję, że jest za mocno nawilżona, gdy ją odżywiam to najczęściej zapycham pory, a gdy używam kremów przeznaczonych dla Pań w moim wieku, to zaraz mam podrażnienia, zaczerwienienia i plamy.

Jakiś czas temu zakochałam się w koreańskich kosmetykach i jak pamiętacie kupowałam memeboxy. Od kiedy memebox nie wysyła do Polski, kupuję pojedyncze sztuki na ebayu lub w koreańskich sklepach internetowych. Dawno jednak nie znalazłam produktu, który mnie tak zadowolił i zaskoczył dosłownie od pierwszego użycia.

C20 to witamina serum z  witaminą C. Kupiłam go w koreańskim sklepie wishtrend.com
Zawiera aż 20% czystej witaminy C, która ma zbawienny wpływ na naszą skórę. Mimo iż posiada bardzo wysokie stężenie wit C ( 200 razy więcej niż mandarynki!!!), to jest bardzo bezpieczna dla naszej skóry. Od wielu lat jest bestselerem wśród koreańskich kosmetyków. Możemy jej używać bezpośrednio na skórę, ale też dodawać kroplę do naszego ulubionego kremu.
Skóra po użyciu serum od razu jest pobudzona, w miejscach uszkodzeń leciutko szczypie, ale to uczucie przechodzi po chwili. Ja używałam jej i rano i wieczorem przed nałożeniem kremu. Jej działanie zauważyłam już po dwóch dniach stosowania. Skóra stała się gładka i wyrównał się jej kolor. Polecam ją osobom, które mają trądzik i rozszerzone pory, ale jest również idealna do skóry suchej i wrażliwej.To najlepsze serum jakie używałam do jej pory!



Serum C20 działanie :
wybiela
wyrównuje koloryt
złuszcza
zmniejsza pory
chroni
nawilża
zmiękcza
opóźnia oznaki starzenia





Kupując na wishtrend.com macie szanse na bezpłatną wysyłkę, gratisy w postaci próbek lub nawet masek w płachcie, a ja mogę zaoferować Wam 5$ zniżki! (Pamiętajcie tylko, by sprawdzić regulamin kuponów, bo nie zawsze możemy go użyć). 

Wystarczy założyć konto przez ten link, a następnie podczas składania zamówienia wpisać kod : 1211870906. Oczywiście w tym sklepie znajdziecie dużo różnych koreańskich marek i fajnych produktów. Płatności dokonujemy przez Paypal, a na przesyłkę czekamy od tygodnia do dwóch.
Ja tym razem zamawiam kilka buteleczek, a Wy się skusicie?

Witaj szkoło - plany lekcji do pobrania

Wakacje skończyły się tak strasznie szybko,  że już pora myśleć o planowaniu wyjazdu zimowego :) Póki co próbuję wdrożyć moje córki (i siebie) w szkolne obowiązki. By wszystkim nam było ciut łatwiej, przygotowałam plany lekcji, które możecie sobie do woli drukować. Niestety złośliwość rzeczy martwych doprowadziła do problemów z moim laptopem, w którym mam programy graficzne i zanim dobrze rozkręciłam się z planami lekcji, mój corel wyzionął ducha. Mam nadzieję, że to co Wam przygotowałam wystarczy. Jak zwykle klikacie w obrazek i pobieracie plan z mojego dropbox. Starałam się zrobić plan i dla dziewczynki i dla chłopca, dla dzieci młodszych i starszych.

Miłego dnia!